„Jak zostać dizajnerem i nie stracić duszy” – pamiętacie jeszcze ten tytuł?
W części dyskusji branżowych pobrzmiewa ten głos i zaniepokojenie. Dzielimy się wiedzą o tym, jak przekonywać klientów do naszej wizji, opowiadamy o sukcesach projektów, które – choć niezgodne z pierwotnym założeniem zlecającego – odniosły ogromny sukces. Na grupach zrzeszających projektantów możemy dać upust frustracji związanej z brakiem przygotowania merytorycznego i estetycznego klientów.
Dyskutujemy nad utrzymaniem suwerenności, zgodnością z zasadami projektowania, zachowaniem wolności twórczej. Wyraźnie zarysowuje się jednak szerszy kontekst tożsamości projektanta w dzisiejszym świecie. I chociaż określenie „dzisiejszy świat” zdaje się być określeniem żywcem przeniesionym ze „Świata młodych” z 1972 roku, to kontekst katastrofy klimatycznej podlany pandemicznym ciągiem przyczynowo-skutkowym pozwala nam poczuć się jakbyśmy żyli w interesujących czasach. Wyraźnie rysuje się horyzont odpowiedzialności projektanta — za sam projekt, za to, jak i do czego będzie wykorzystywany i jaki ma wpływ na naszą planetę i społeczeństwo.
Ale kim jest dzisiaj projektant i kim będzie za 10 lat? Czy część naszej pracy, którą jest obsługa programów graficznych, zostanie poddana automatyzacji oraz deprofesjonalizacji? To chyba nie powinno budzić wątpliwości. Spójrzmy na fotografię i drogę jaką przeszła przez ostatnie 30 lat. Czy jako projektanci powinniśmy się tego obawiać? Paradoksalnie, wydawać się może, że automatyzacja procesów na poziomie narzędzi może dawać przestrzeń do bardziej wnikliwego pochylenia się nad kontekstem, w którym realizowany jest sam projekt. Rozumienie tego kontekstu i całościowe doradztwo to zdecydowanie zadanie dla nas, projektantów.
„Świat nie jest zepsuty, on został zaprojektowany w ten sposób” — jeśli tylko uświadomimy sobie, że na każdy efekt działań składa się kilka, kilkadziesiąt, kilkaset decyzji, w tym naszych jako projektantów, możemy poczuć ogrom odpowiedzialności spoczywający na naszych barkach.
W procesie projektowym kluczowym elementem jest research — badamy sytuację rynkową, grupy docelowe i ich potrzeby, a także określamy poziom skuteczności planowanych przez nas działań. Wśród pytań, których nigdy nie powinniśmy bać się zadać są: „dlaczego?” i „po co?”. Wiele sytuacji będzie wymagać powtarzania ich do skutku, czyli do momentu, w którym poznamy realną motywację do finansowania danego projektu. I wówczas możemy podjąć decyzję, czy i jeśli tak — w jakim zakresie chcemy wspierać naszą wiedzą dane przedsięwzięcie.
Biorąc pod uwagę beneficjentów procesów projektowych, warto włączyć: klienta i jego potrzeby, realne potrzeby klienta naszego klienta (czyli grupy docelowej), a także szerszy kontekst społeczny, w tym grupy, które możemy nieświadomie wykluczyć w naszym projekcie oraz aspekt ekologiczny. Kiedy przepracujemy wszystkie te elementy, dopiero wówczas możemy wrócić do pytania, czy dany projekt pozwala mi się zrealizować jako projektantowi.
W braniu pod uwagę kontekstu społecznego przy projektowaniu (w zasadzie wszystkiego, od produktu, poprzez system identyfikacji, usługę, serwis po koncept kampanii reklamowej) z pomocą przychodzi nam niezmiennie imperatyw kategoryczny Kanta, czyli postępowanie według (oraz w naszym wypadku — ustanawianie) takich reguł, które chcielibyśmy, aby były stosowane wobec każdego i zawsze. W latach 70. ubiegłego wieku amerykański filozof John Rawls opracował koncepcję, która może być przydatnym narzędziem dla projektantów, czyli veil of ignorance — „zasłona niewiedzy”. Zasłona ta oddziela nas od tego, kim jesteśmy w danym procesie — naszej rasy, płci, statusu majątkowego czy kwalifikacji. Umożliwia sprawdzanie, czy to, co proponujemy, nie jest wykluczające dla żadnej z grup. Zakłada teoretyczną sytuację, w której możemy na etapie powdrożeniowym znaleźć się na miejscu każdej z osób, której proces dotyczy: np. projektując serwis społecznościowy, możemy być zarówno osobą, która dostaje forum do głoszenia swoich opinii, jak i człowiekiem, którego te opinie mogą skrzywdzić. W teorii daje możliwość przeciwdziałania sprzężeniu zwrotnemu i daleko idącym konsekwencjom naszego projektu. Pamiętajmy, że koncept veil of ignorance ma już pół wieku. Przyjmowanie perspektyw potencjalnie wykluczonych z procesu grup może nie wystarczyć. „Warsztaty empatii” i wywiady z szerszą grupą odbiorców niż nasza wiodąca grupa docelowa to pierwszy krok do tego, co byłoby realnym celem, czyli projektowaniem razem z ludźmi, których obecnie na mapie grupy docelowej określamy jako skrajną reprezentację. Skrajną, czyli pomijaną w procesie mającym na celu zagospodarowanie potrzeb naszego „targetu”.
Czy komercyjne projektowanie zawsze uwzględnia interes grup, które nie są bezpośrednimi klientami? Niekoniecznie (co nie oznacza, że nie mogłoby podejmować tego wyzwania). Tak się jednak składa, że przyszło nam dzielić jak dotąd jedną planetę i konsekwencje społeczne i klimatyczne ponosimy wszyscy. I przynajmniej aspekt środowiska — generowania śmieci, zanieczyszczenia, nadmiernego korzystania z zasobów naturalnych — powinniśmy brać pod uwagę także w naszych projektach.
Częścią procesu projektowego może być analiza proponowanych rozwiązań pod kątem rzeczywistego wpływu społecznego. Zdiagnozowanie potencjalnych zagrożeń pozwoli na ich zmianę jeszcze we wczesnej fazie projektu (lub cóż, pozwoli uzyskać świadomość tego, jak nasz projekt może negatywnie wpłynąć na społeczeństwo i środowisko). Jest wiele narzędzi, które umożliwiają warsztatowe przepracowanie tego kontekstu, jako elementu pracy z klientem lub w zespole projektowym. Kilka prostych rozwiązań do zastosowania:
Odwrócony Maslow
Przeanalizuj hierarchię potrzeb Maslowa, od fizjologicznych, poprzez potrzebę bezpieczeństwa, przynależności, przez szacunek aż po samorealizację. Które potrzeby spełnia moje rozwiązanie? Czy moje rozwiązania mogą być w opozycji do tych potrzeb? Jak mogę je usprawnić?
Mapa motywacji
To dobre ćwiczenie po wykonaniu uprzednio mapy empatii. Bierzemy tutaj pod uwagę motywacje ludzi: motywację zysku (materialnego lub nie), motywację zaspokojenia ambicji, motywację akceptacji społecznej, lęk, władzę oraz samorozwój. Badamy wszystkie te aspekty biorąc pod uwagę konkretną grupę docelową oraz kontekst, w którym się znajduje.
Ślad węglowy
Policz realny ślad węglowy swojego projektu: weź pod uwagę zarówno samą produkcję i transport, jak i koszta energetyczne związane z projektem (serwery, komunikacja, spotkania); zobacz, co możesz zoptymalizować lub co skompensować; z pomocą może przyjść tutaj platforma myclimate.org
Najwyższy czas zacząć dyskusję o etyce projektanta. Nie tylko w kontekście współpracy z klientem, nie tylko w kontekście warunków zatrudnienia oraz rozliczania prac, ale także w kontekście etyki samego projektowania i tego, jakie przełożenie może mieć na naszą pracę, rozumianą także ideologicznie jako zgodną z interesem publicznym, inkluzywną oraz nie będącą w sprzeczności z podstawowymi potrzebami odbiorców naszej pracy. Zanim jednak rozpoczniemy tę debatę, możemy użyć prostego narzędzia, które można określić „efektem WTF”.
Pewien poziom braku empatii, skoncentrowania się na rozwiązaniach, które będąc rozwiązaniem jednego problemu generują kolejne, potrafi zadziwić. Jak można nie było wziąć pod uwagę tego, że rampa dla niepełnosprawnych dostępna jest wyłącznie po wcześniejszym zgłoszeniu takiej potrzeby administratorowi budynku. Jak można nie było wziąć pod uwagę tego, że kampania Pepsi z Kendall Jenner to brak empatii oraz zwykłej ludzkiej przyzwoitości wobec ruchów jak Black Lives Matter. Jak można nie było wziąć pod uwagę tego, że urzędowe dokumenty są zbyt skomplikowane by mógł wypełnić je przeciętny przedsiębiorca. Jak można było wymyślić plastikowe opakowania na banany. Jak mogła powstać piękna, długa i odrealniona reklama Apartu [przypis o reklamie na końcu artykułu]. Takich sytuacji są dziesiątki w naszym bezpośrednim otoczeniu. Czasem nasuwa się nam na myśl pytanie — jak to możliwe, że nikt z osób zaangażowanych w proces nie powiedział: „hej, to jest po prostu głupie i szkodliwe, nie róbmy tego!”.
Bądźmy tą osobą.
Lista lektur
John Rawls, A Theory of Justice, Harvard University Press, Harvard 1971.
Victor Papanek, Dizajn dla realnego świata, Recto Verso, Łódź 2012.
Scott Riley, Mindful Design, Apress, Nottingham 2019.
Code of Conduct Ico-D http://dash.ico-d.org/files/resources/code/ICO_Professional_Code_of_Conduct.pdf
Paul Nini, In Search of Ethics in Graphic Design, https://www.aiga.org/in-search-of-ethics-in-graphic-design/
Przypis
Reklama z 2020 roku, która wzbudziła wiele kontrowersji. Oryginał: https://youtu.be/RbnzyuJvU1c
Kreatywna przeróbka: https://youtu.be/Ptld98KjPuM
Apart zwrócił się o pomoc finansową do rządu. „Na utrzymanie miejsc pracy”, Wprost, 11.12.2020https://biznes.wprost.pl/gospodarka/10398388/apart-zwrocil-sie-o-pomoc-finansowa-do-rzadu-na-utrzymanie-miejsc-pracy.html [dostęp 22.12.2020].